2010-05-17 17:35 · Piotr
Szanowny Panie Zbyszku Codziennie z niecierpliwością oczekujemy obiecanych artykułów dotyczących przemian nas czekających, które umownie wiążemy z rokiem 2012 oraz pozostałych zagadnień. To, co pan pisał wcześniej napawa nadzieją, że moc anielska i wiara w moc Chrystusową pozwolą nam uczestniczyć w tych przemianach z pozytywnym rezultatem. Na koniec życzę Wam dalszej wytrwałości w pomaganiu ludziom i szerzeniu prawdy oświeconej, która wyzwala nas z zakłamanej rzeczywistości? Pozdrawiam z całego serca i dziękuję Bogu, ze jesteście.
Odp: Dziękuje za wpis Piotrze, Piotrze nie jesteś jedynym, który czeka. Ostatnio każdego dnia mam maile z podobnymi zapytaniami na ten temat. Niechętnie odpowiadam na zagadnienia proroczych przekazów, które otrzymuję już od 6 lat. Wiem dużo, ale jak zapewne rozumiesz nie chcę się afiszować i publicznie niepokoić tych, którzy w to wierzą by nie stworzyć lęku i zamieszania. Pośród nas są i tacy, którzy uważają mnie za nawiedzonego, który wymyśla bajki by straszyć ludzkość. Namiastkę tajemnic już ukazywałem w swoich artykułach kilka lat wstecz. Bardziej szczegółowo mówię moim uczniom, którzy wiedzą już od dawna, co będzie się działo i ci, którzy to wiedzieli wcześniej doświadczają to, co powiedziałem. Tak jak powiedziałem rok 2012 dla mnie nie ma niepokoju gdyż to, co ma się zdarzyć później już się ukazuje, lecz to jest tylko namiastka tego, co będzie. Żywioły nas otaczające, przyciwstawią się człowiekowi i nie uciekniemy od tego, co jest pisane i nie uniknione. Należy zastanowić się, kto to czyni i skąd to wszystko wypływa. Narzekamy na Boga, ale to nie Bóg czyni zagładę. Energie, które się gromadzą nad naszą planetą pochodzą od nas samych i to my przyczyniamy się do tego, co się dzieje. To my sami prowokujemy wszechświat swoimi czynami i to my sami sprawiamy samozagładę. Zatuszowane prawdy apokalipsy i zmiany, jakie są głoszone przybiorą całkowicie inny obrót. Już od niepamiętnych czasów głoszone są prorocze przekazy, które są ostrzeżeniem, ale czy zastanawiamy się komu jest to na rękę by nie dowiedzieć się prawdy.
"Jest zaś rzeczą wiadomą, jakie uczynki rodzą się z ciała: nierząd, nieczystość, wyuzdanie, uprawianie BAŁWOCHWALSTWA, CZARY, nienawiść, spór, zawiść, wzburzenie, niewłaściwa pogoń za zaszczytami, niezgoda, rozłamy, zazdrość, pijaństwo, hulanki i tym podobne. Co do nich zapowiadam wam, jak to już zapowiedziałem: ci, którzy się takich rzeczy dopuszczają, królestwa Bożego nie odziedziczą? Owocem zaś ducha jest: miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, łagodność, opanowanie." (Ga 5,19-23).
Cytat ten na pewno da Ci Piotrze dużo do przemyślenia, gdyż ja nie widzę w obecnych czasach wśród ludzkości owoców ducha, tylko uczynki rodzące się z ciała. Sytuacja, jaka dzieje się w ostatnim czasie to nie jest jeszcze taka straszna gdyż są to początki jakie nas czekają. Żadnymi sposobani nie obronimy się od ataków żywiołowych, jeśli nie zastosujemy się do owoców ducha, sytuacja będzie jeszcze gorsza i bardziej drastyczna.
Wiem, że artykuły, jakie piszę są oczekiwane na moich stronach, ale wiedzieć także należy, że nadmiar potrzebujących jest ogrom i nie nadążam pisać. Piszę z doskoku w wolnym czasie, ale ostatnio nie mam czasu nawet dla siebie. Niebawem ukaże się art. „Prawda i fałsz część I.” i inne artykuły oraz jestem w trakcie pisania art. „Objawienie” w którym ukażę to co zostało zatuszowane w apokalipsie Jana Apostoła.. Mam nadzieję, że odpowiedź ta zaspokoi chwilowo Twoją ciekawość lub przyciągnie do spokojnego oczekiwania tego, co mam do powiedzenia na wszystkie zagadnienia, jakie są i zdarzą się w niedługim czasie. Pozdrawiam z miłością w sercu Zbyszek.
2010-04-04 18:15 · Joanna
Szanowny Panie Zbyszku! Codziennie będę dziękować Bogu za to, że postawił Pana na drodze życia mojej rodziny. Przeżyliśmy koszmar razem z naszą nastoletnią córką, gdyż wpadła w depresję, a potem było już tylko gorzej. Cierpiałam razem z nią, bo nie wiedziałam, co się z nią dzieje, mówiła, że steruje nią diabeł. Po egzorcyzmie, który Pan wykonał od razu zauważyliśmy zmianę na lepsze. Dziś serce mi rośnie, gdy widzę, że moje dziecko nie cierpi, zachowuje się tak zwyczajnie, normalnie. Niech Pan Bóg błogosławi Panu, aby mógł Pan pomagać innym Dziękuję z całego serca i pozdrawiam gorąco - wdzięczna matka. Dziś serce mi rośnie
Odp: Z radością w sercu dziękuje za wpis i podziękowanie. Dziś jest dzień zmartwychwstania i życzę wszystkim by zmartwychwstały Chrystus rozjaśnił serca tym, którzy błądzą i nie umieją znaleźć własnej drogi by stanąć u Jego boku. Dziękuję Bogu i Aniołom, każdego dnia za dar, jakim mnie obdarowali i jestem wdzięczny, że jestem posłańcem Aniołów i mogę wypełniać posłanie z najwyższym dobrem. Tylko Pani wie, z czym musiałem się zmierzyć i tylko dzięki przewodnikom duchowym udało się zwalczyć zło, jakie dopadło Pani córkę. Dla nielicznych egzorcyzm to tylko słowo, dla innych kpina a jeszcze inni mówią, że to oszustwo. Człowiek nie zdaje sobie sprawy ile wysiłku potrzeba włożyć by przeciwstawić się złu, jakie dopadnie człowieka. Demony są wśród nas i czy w to wierzymy czy nie dopadną każdego, kto nie uznaje miłości. "Bądźcie, więc poddani Bogu, przeciwstawiajcie się natomiast diabłu, a ucieknie od was" (Jk 4,7). "Jest zaś rzeczą wiadomą, jakie uczynki rodzą się z ciała: nierząd, nieczystość, wyuzdanie, uprawianie BAŁWOCHWALSTWA, CZARY, nienawiść, spór, zawiść, wzburzenie, niewłaściwa pogoń za zaszczytami, niezgoda, rozłamy, zazdrość, pijaństwo, hulanki i tym podobne. Co do nich zapowiadam wam, jak to już zapowiedziałem: ci, którzy się takich rzeczy dopuszczają, królestwa Bożego nie odziedziczą? Owocem zaś ducha jest: miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, łagodność, opanowanie." (Ga 5,19-23).
Pozdrawiam Zbyszek
2010-03-27 10:47 · Euforia
...Zupełnie nie wiem, od czego zacząć...?!Od dawna poszukuję odpowiedzi na pytanie, kim jestem i jaka jest moja misja na tym świecie...Wiem, że jestem inna i COŚ wewnątrz nie pozwala mi tego rozgłaszać...Dałam się już przekonać, iż jestem indygo...Ok...uspokoiło mnie to na trochę, ale od pewnego czasu czuję "skrzydła" dosłownie!!! Jestem przerażona...Czy ktoś jeszcze czuje coś takiego?..
Odp: Prześlij mi swoje zdjęcie i dane osobowe postaram się dokonać diagnozy i udzielić Ci porady jak zharmonizować ciało fizyczne z ciałem duchowym. Harmonia funkcji cielesno - duchowej pozwoli Ci na normalne funkcjonowanie w rzeczywistości. Niema się, czym niepokoić wystarczy nauczyć się zasad paranormalnych i funkcjonować zgodnie z posłaniem. Pozdrawiam Zbyszek
2010-03-20 16:08 · Ryszard
Witam pana. Dostałem pańska stronę od Gosi MM ze stron naszej klasy po przeczytani pozwoliłem sobie napisać krótko o swojej sytuacji, jeśli mógłby pan mi cos doradzić lub pomóc był by bardzo a bardzo wdzięczny mój kryzys odczuwam, że juz dobija mojego umysłu do końca. Oto, co mnie sie dzieje.1999 roku znalazłem na stronie Polskiej internetowej, że po przez internat można zrobić III stopień REIKI wiec sie zapisałem, została ustalona godzina i dzień , i tak wiec sie stało, usidlam i po przez medytację, dostałem, czułem jak energia płynie do mnie raz ciepła raz zimna to trwało około 15 minut. Potem dostałem powiadomienie, że otrzymałem III stopień. Reiki, czyli mistrz. Po około roku wszystko zaczęło sie mnie wżyciu robić na przekor i tak trwa do dziś. Na przykład z praca dostaje prace na pare miesięcy i ja trącę a potem znów siedzę aż wszystkie pieniądze wydam i zaczynam sięgać "dna finansowego", i tak przez cały czas, pamięć ucieka myśli uciekają. P.s. Z góry serdecznie dziękuje i Pozdrawiam.
Odp: Bardzo często zwracają się do mnie osoby z zapytaniem, co sądzę o inicjacji Reiki na odległość? Odpowiedzi udzielałem indywidualnie drogą mailową. Nikt do tej pory nie odważył się zapytać o to publicznie i przedstawić problem, jaki się tworzy w wyniku takiej inicjacji. Nigdy nie wtrącałem się do działań w tym kierunku, ponieważ mógłbym być źle zrozumiany. Niejedna osoba mogłaby pomyśleć, że jest to mój wymysł i zazdrość. W zasadzie to nie chciałbym nikomu zamykać drogi do biznesu, ponieważ różne są szkoły edukacji pozaszkolnej. Ale jeśli chodzi o seminarium i inicjacje Reiki na odległość to nic takiego nie istnieje. Jak powinno wyglądać szkolenie Reiki i czego powinien nauczyć Mistrz nauczyciel opisuje w art. http://www.mocaniola.com.pl/artykul.php?id=78 i http://www.mocaniola.com.pl/artykul.php?id=4 Nie wiem, kto wymyślił takie zasady, ale jest to zwykła manipulacja, jaka powinna zostać usunięta z szeregów czystego przekazu, energi uniwersalnej Reiki. 1/ Seminarium w Reiki odbywa się w kontakcie bezpośrednim z Mistrzem Nauczycielem który jest uprawniony do udzielenia inicjacji.. 2/ Termin i długość edukacji powinien być określony odpowiedzą ilością dni i godzin. 3/ Przed udzieleniem inicjacji Mistrz powinien sprawdzić pole aury adepta by energia popłynęła w czystym składniku i z najwyższym dobrem. 4/ Podczas inicjacji adept z mistrzem powinien znajdować się wspólnie w kanale inicjacyjnym by moc uruchomiła przekaz energi. 5/ Przekazywanie mocy uzdrawiania i kluczy Reiki wprowadzane się w czakramy i adept musi wiedzieć i czuć, co mu się przekazuje. Na odległość nie ma takiej możliwości. 6/ W wyższych stopniach od II do VII mistrz powinien przekazać uczniowi techniki uzdrawiania. Wobec czego jak to udzieli na odległość? 7/ Po skończonej inicjacji mistrz powinien zabezpieczyć ucznia aurę przed wejściem złe Energii. 8/ Uczeń po udzielonej inicjacji i edukacji otrzymuje dyplom lub certyfikat z pieczęcią mistrza uprawnione do udzielenia inicjacji. 9/ Wymiana energii powinna zostać zrównoważona zapłata za udzielenie edukacji i inicjacji by nie mieć wobec siebie zobowiązań energetycznych.
W związku z powyższym jak te wszystkie czynności można wykonać na odległość? W Twoim przypadku Ryszardzie, podejrzewam, że zostałeś uzależniony kanałem wampirystycznym i jesteś cały czas ssany przez osobę, jaka się do Ciebie podłączyła. Proponuje odciąć się od takiej formy przekazu specjalnym rytuałem by kanał, jaki Ci został stworzony przestał istnieć. Jeśli masz życzenie być inicjowany w sposób tradycyjny poddaj się inicjacji, ale tylko w kontakcie bezpośrednim z Mistrzem Nauczycielem, który ma uprawnienia do takiej inicjacji. Wpis ten jest ostrzeżeniem dla tych, którzy są nieświadomi tego, że inicjacja w Reiki na odległość nie istnieje i jest to wymysł niezgodny z zasadami Uniwersalnej Energii Życia REIKI. Pozdrawiam Zbyszek
2010-03-08 22:13 · Dańcia · www.
Witam i pozdrawiam. Jestem pierwszy raz na tej stronie jestem dumna, że są osoby, które zajmują się reperowaniem dusz i są osobami uczciwymi. Chciałam nadmienić, iż też miałam kontakt z moim Aniołem płci męskiej. Jego światłość i oczy były przecudowne, aż ciężko to opisać. Panie Zbyszku chciałabym z Panem porozmawiać lub spotkać się w Elblągu gdyż jestem z Elbląga. Danuta.
Odp: To cudownie, ze jest ktoś i to w tym samym mieście, kto ma podobne poglądy i odczucia w kontakcie ze swoim Aniołem Zatem pozdrawiam i zapraszam do wspólnej dyskusji Zbyszek
2010-01-22 22:27 · Ania
Drogi Zbyszku, Dziękuję Ci za fragment artykułu „Strażnicy Atlantydy” i z niecierpliwością czekam, kiedy umieścisz go w całości na swojej stronie. Cieplutko pozdrawiam.
Odp: Witam. To tylko namiastka wiedzy, jaką Ci przekazałem. Zanim wznowię działalność pragnę opublikować kilka artykułów, które mają za zadanie otworzyć oczy na to jak ludzkość ślepo wierzy w poglądy, które prowadzą do nikąd. Strażnicy Atlantydy to artykuł ostrzegawczy przed tym, co zdarzy się w przyszłości. Człowiek wcielony jako Strażnik Atlantycki jest łącznikiem energii, którą przesyła na ciemną stronę Atlantydy, która otacza Ziemie. Wcielony Strażnik Atlantycki nawet nie wie o tym , że jest wcieleniem zła ciemności i sieje zniszczenie piękna w jakim żyje. Cdn. w artykule. Pozdrawiam Zbyszek
2010-01-15 22:28 · piotrek
Panie Zbyszku chciałem zapytać, kiedy Pan i Pani Barbara wznowicie swoją działalność? Sądzę, że wiele osób ta odpowiedz interesuje...
Odp: Niebawem wznowię, ale jeszcze trochę potrwa. Przez cały czas piszę artykuły. Właśnie jestem w trakcie pisania art. „Objawienie”. Jest to art. proroczy i dokończeniem tego, czego Jan Apostoł nie zdążył opisać w Apokalipsie. Odrodzenie w ciele ukaże wojnę Aniołów i ich upadek, życie na ziemi i herezję oraz o końcu świata. Pozdrawiam
2010-01-12 10:27 · Łukasz · www.anonseerotyczne.pl
Imponujący serwis. Bardzo podoba mi się szata graficzna. Życzę powodzenia w dalszym prowadzeniu strony, pozdrawiam serdecznie
Dziękuję za wsparcie i pozdrawiam z miłością Zbyszek
2009-10-30 19:34 · Piotr
Witam, Panie Zbyszku nie znalazł by Pan dla mnie dosłownie troszkę czasu aby przeprowadzić rytuał ognia i egzorcyzm? Kurcze próbuje rozwiązać tą sprawę już 2 lata. Ufam Panu i uważam że tylko Pan może przeprowadzić profesjonalnie, kurcze chce być wolny od tego "czegoś". Pozdrawiam Piotr
Odp: Witam Cię Piotrze na stronie mocaniola i dziękuje z zaufanie. Zapewne czytasz księgę gości i wiesz , że chwilowo jestem nieosiągalny . Piszesz, że czekałeś 2 lata próbując rozwiązać sprawę jaka Cię nurtuje . Piotrze to nie takie proste powiedzieć , że potrzebuje egzorcyzmu lub oczyszczenia w kręgu ognia. Owszem odczucia i taka potrzeba może jest dla Ciebie istotna ale to ja musze stwierdzić , że taka potrzeba jest konieczna i niema innej drogi w uzdrowieniu. Jak zapewne wiesz , że w obecnej chwili jestem nie osiągalny, nie odbieram tel i nie odpowiadam na maile, lecz jeśli czekałeś 2 lata to zapewne nic się nie stanie gdy zaczekasz jeszcze 2 miesiące. Rozumie Cię , że jest to dla Ciebie męczące ale wybacz nic na to nie poradzę . Jak wiesz karma jest bolesna a przeszkody jakie niesie nam los życia są skomplikowane by odkryć przyczynę problemu jaki się w nas znajduje. Moja przerwa w prowadzeniu tej działalności ma odpowiednie znaczenie w obecnym czasie. Nie oznacza to jednak , że zrezygnowałem z udzielania pomocy potrzebującym w przyszłości. Daję tym samym szansę tym, którzy uważają , że tylko oni są jedyni, którzy mają do tego prawo. Myślę w tym miejscu o kapłanach katolickich, którzy uzurpują sobie prawo w tej dziedzinie. Nigdy nie polecałem księdza egzorcysty ponieważ wiem , że metody jakimi się posługują daleko odbiegają od metod jakie są skuteczne w tej dziedzinie ale czy nie warto spróbować by mieć w przyszłości porównanie? Polecam z mojej strony bezpłatne mailowe doradztwo by przetrwać ten ciężki okres do chwili uruchomienia działalności. A może doradztwo wystarczy? Pozdrawiam Zbyszek
2009-10-25 11:50 · Mateusz
Witam wszystkich.
Po przeczytaniu wpisu pani Sylwii chciałbym stwierdzić, że to co się dzieje na świecie, nie jest czymś normalnym. Od jakiegoś czasu staram się zrozumieć swoje przeznaczenie. Nie wiem dlaczego, ale przez przypadek wpadłem na tą stronę. Nawiązując do wpisu: Właśnie w tym roku dowiedziałem się wiele rzeczy o sobie, od osób które zajmują się energią REIKI od wielu lat. Dowiedziałem się, że prawdopodobnie zostanę jasnowidzem. Już jakiś czas temu miałem sen, w którym widziałem rzeczy, jakie zapewne będą się dziać na świecie. To co się w nim działo nie było normalne... A teraz, jak nigdy dotąd zło nasiliło się, jest coraz więcej ,,bytów'' na świecie itd. Mam tylko jedno pytanie: Czy wie pan może, jak to się skończy? I jakie jest pańskie zdanie o tym co się będzie działo...
Odp: Dziękuję za wpis i podzielenie się własnym spostrzeżeniem na świat, który jest dany postrzegać nielicznym. Nie jest dla mnie nowiną to o czym piszesz ale może ci, którzy w to nie wierzą zrozumią , że jest takich osób dużo lecz ukrywają swoje wartości paranormalne z uwagi na wyśmianie. Reiki to moc niezgłębiona lecz ten kto jest otwarty na postrzeganie ponadzmysłowe widzi i czuje więcej niż ci którzy w te niezgłębioną moc nie wierzą . To nie takie proste zostać osoba jasnowidzącą, ale jest to możliwe i każdy może postrzegać ponadzmysłowo jeśli będzie otwarty na impulsy płynące do świadomości. Do każdego człowieka płyną informacje, które dają znać o przeszłości lub przyszłości lesz nie każdemu jest dane je prawidłowo odczytać. Płynące informacje z przestrzeni Anielskiej mogą ukazywać się w snach, w mediach, może przynieść nam człowiek , zwierza lub ptak i niby to niemożliwe ale realne gdy odczytamy przekaz prawidłowo. Zauważymy wówczas , że jest to przekaz, który w inny sposób by do nas nie dotarł. Przekazy mogą występować również w barwach kolorów, które widzimy podczas medytacji przy zamkniętych oczach, lecz ta czynność jest niezwykle trudna by odczytać wartość koloru i wsłuchać się w jego dźwięk odczytując wartość przekazu. W odpowiedzi na pytanie mogę powiedzieć , że nikt nie wie jak się to skończy, lecz jak będzie to wiem . Powiem tylko jedno , że czarne chmury zasłonią Ziemię znienacka i spadnie skażony deszcz, który przyniesie wiele zniszczeń istot żywych. Lecz kto najbardziej odczuje to co się będzie działo w najbliższej przyszłości nie musze mówić. Cdn. w Art. „Strażnicy Atlantydy” Pozdrawiam serdecznie Zbyszek
2009-10-18 22:12 · syla
Kochany Zbyszku; Co roku pod koniec kalendarzowego roku otrzymuję przekazy co do następnego roku od mojego Anioła Stróża. Zazwyczaj są dość osobiste przekazy dotyczące mojej osoby i wszystkie jak do tej pory się sprawdziły. Pisze o tym dlatego ponieważ w grudniu 2008 roku miałam przekaz co do roku 2009. Brzmiał on tak: Rok 2009 będzie rokiem przełomowym jeżeli chodzi o rozwój duchowy na ziemi. Nastąpi silne uderzenie energii z kosmosu , które spowoduje szybszy niż dotychczas rozwój duchowy wśród ludzi rozwijających się duchowo i spowoduje przebudzenie wielu milionów ludzi którzy do tej pory byli nieświadomi przemian. Prawda świata zacznie wychodzić na jaw. Ludzie otworzą szeroko oczy .. bo przez tą dawkę energii nastąpi interakcja tzn. nastąpi silne uderzenie zła. Zło wyjdzie z cienia i pokaże swoje pierwsze pazury. Sceptycy i wyśmiewacze , którzy takie rzeczy jak ezoteryka, teorie spiskowe wkładali między bajki nagle przejrzą na oczy i zobaczą to w co do tej pory nie wierzyli na własne oczy jako realne materialne zjawisko, które rzeczywiście się dzieje. Ludzie uśpienie nagle się przebudzą, i zaczną inaczej myśleć. ale to dopiero początek i preludium do tego co będzie dalej i czego będziesz obserwatorem na świecie. To już są poważne i jawne przygotowania do tego co ma nastąpić na ziemi za parę lat. O czym się mówiło w pewnych kręgach ale mało z tego wychodziło na światło dzienne to teraz odczujecie na jawie. Zło niestety się ujawni w całej swej okazałości bo będzie bronić ze strachu siebie. Ale przez to ludzie niedowiarki to zobaczą i uwierzą. Zobaczycie pierwsze Jawne i globalne przygotowania do wydarzeń i zmian które rozpoczną się w roku 2012 ( nie będę zdradzać szczegółów). Przyjmijcie to ze spokojem nie wchodźcie w energie strachu , niepewności i bezsilności bo to nie jest od Boga. Ostatnio te słowa sobie przypomniałam myśląc o pewnej sprawie osobistej i odwiedzając portale grypa666 oraz czytając artykuły w wolnych mediach. Zainteresowani zapewne wiedzą o czym jest mowa. Co do przepowiedni to sami weźcie pod rozwagę czy to co dzieje się na świecie w obecnym czasie jest zgodne z tym przesłaniem z grudnia 2008. Z dalszej części tej przepowiedni: to dopiero początek i najbliższe lata przyniosą jeszcze większe i mocniejsze .... nazwę to "niespodzianki dla ludzkości" . Ważne żeby być w tym wszystkim spokojnym, opanowanym i cierpliwym. Dochodzić prawdy ale nie ze strachem i bezsilnością. Bądźcie świadkami tych wydarzeń a nie ofiarami. Wszystko i tak prowadzi do jednego celu .... i kto do niego podąża ten go osiągnie. W tym wszystkim ujawnia się moc nowej ery i ten rok jest początkiem nowych czasów. Pozdrawiam serdecznie wszystkich zaprzyjaźnionych użytkowników portalu Zbyszka Sylwia...
Odp: Dziękuję Ci Sylwio za wpis , ja wiem o czym chciałaś powiedzieć i jakie przesłanie mają Twoje słowa . Lecz pamiętaj , że słowa te mogą tylko nie jednych rozwścieczyć zwłaszcza tych którzy nie mają pojęcia o czym piszesz . Sceptycy uważać Cię mogą za osobę, która żyje fantazją . Zrozumią to tylko te osoby, które mają czysty i otwarty umysł na zmiany lecz te osoby, które mają w sobie zło demoniczne uważać będą Twoje przesłanie za prowokacje. Należy zauważyć , że są dwa równorzędne światy, które nie widzą się nawzajem. Energia nie materialna widzi w energii materialnej tylko energie i niszczone jest zło, które wywodzi się z energii materialnej. Przykre jest tylko to , że podczas niszczenia zła cierpi dobro które jest w zasięgu niszczenia. Pozdrawiam.
2009-10-16 21:10 · Ania
Witam, zajrzałam do księgi gości i stało się jasne dlaczego nie miałam odpowiedzi. Zrozumiałam, że teraz potrzebuje Pan czasu na nabranie mocy i odpoczynek. Chciałabym się dowiedzieć, jeśli to możliwe czy wznowią Państwo kursy Reiki. Szukam od początku roku nauczyciela, któremu mogłabym zaufać i kiedy znalazłam, bardzo żałuję ,że na razie nie jest to możliwe. Ciepło pozdrawiam Ania
Odp: Pani Aniu, rok szukając nauczyciela nie dzieje się przypadkowo bo niema przypadków. Wszystko dzieje się zgodnie z przeznaczeniem a gotowość duszy daje znać o tym kto ma nas poprowadzić droga do oświecenia. Nie ma czego żałować gdyż wytrwałość i cierpliwość umocni wiarę i oczekiwania. Działalność zostanie wznowiona z chwilą ukazania się adnotacji w aktualnościach.
Wiadomość dla tych którzy odwiedzają tę stronę. Usui szukał wiedzy 21 lat i do końca swoich dni nie znalazł tego czego oczekiwał. Ja kontynuując jego wiedzę przez 4,5 roku uznałem , że jest ona zbyt płytka i postanowiłem szukać dalej.. W poszukiwaniu prawdy odizolowałem się od świata ezoteryki i odbyłem podróże, gdzie znalazłem odpowiedź na wszystkie pytania, które mnie nurtowały. Meksyk, Egipt , piramidy , kraina Majów i Faraonów to nic w obliczu świata głębin Morza Czerwonego. Dopiero na głębokości 30 metrów można poznać samego siebie i odkryć to czego na powierzchni byśmy nie doświadczyli. W tym miejscu pragnę podziękować mojemu instruktorowi Piotrowi za naukę i cierpliwość. On jeden był świadkiem jaką walkę ze złem staczałem na Ziemi by tylko nie szukać wiedzy w głębinach. Dla mnie świat raf koralowych w głębinach to nie to czego szukają nurkowie. Odkryłem w sobie to czego nie znalazł bym na Ziemi. Dziś jestem bogatszy o wiedzę z jaką mogę podążać przez życie i wdrażać ją w nauki. Dziś wiem , że siła jest w nas tylko musimy się na nią otworzyć . Dziś wiem , że miłość do samego siebie jest kluczem, który otworzy nam drogę do szczęścia. Dziś wiem , że wybierając drogę własnych przekonań nie patrząc na to co mówią i myślą o tym inni znajdziemy to po co przyszliśmy na ten świat. Rok 2009 jest dla mnie rokiem wybaczania i zamknięcia przeszłości i dlatego nie odpowiadam na telefony i maile. Wybrałem ten czas by zniszczyć demona, który czyha na naszą bezradność i nie doskonałość. Zaczyna się okres apokalipsy i żywioły nas otaczające coraz bardziej drastycznie ukażą moc cierpienia cdn. w art. „ Strażnicy Atlantydy” który niedługo zostanie ukończony. Pozdrawiam Zbyszek.
2009-09-21 11:35 · Robert
witam,panie Zbyszku,kiedy ukażą się nowe wiadomości,artykuły>?serdecznie pozdrawiam
Odp. Nowy rok to nowe zmiany, obecnie nadszedła czs by sie wzmocnić. Ja również potrzebuję odpoczynku. Milczenie i brak kontaktu mailowego i telefonicznego nie oznacza rezygnacji. Przygotowuję się do decydującej walki ze złem demonicznym.
Pozdrawiam.
2009-06-09 12:57 · Dorota
Szanowny Panie Zbyszku dziekuję Bogu , że ukazał mi tą stronę internetową .Od dwuch miesięcy modliłam się i prosiłam Boga aby ukazał mi szcześliwą drogę mojego życia .To co robicie wraz z Panią Basią wzbudza we mnie ogromny zachwyt .Wiem ,że potrebuję pomocy i bardzo bym chciała uzdrowić moją duszę.Od kilku lat dużo czytam na tematy psychologiczno-ezoteryczne Jestem człowiekiem słabej wiary we własne możliwości,niesmiałym bojącym sie ludzi.Czy taka osoba może zgłosić sie na kurs Reiki? Od czego zacząć aby uwolnić się od dręczących negatywnych myśli i uczuć , poczuć miłość wybaczyć sobie i innym. Pani Basia tak pięknie pisze "otwórzmy bramy swojego serca", niby proste ale jakie trudne.
2009-05-20 17:31 · Magda
dlaczego nie odpowiada Pan na moje e-maile?
(moje imię i nazwisko jest Panu znane, nie chce podawać danych publicznie)
Odp. Jak zapewne jest Wszystkim wiadomo nadszedł czas w którym wszyscy musimy zajrzeć w głąb własnej duszy by znaleźć własne miejsce na ziemi. Moje milczenie jest tego dowodem, ponieważ ja potrzebuję stabilizacji i wiedzy by pomoc jaką oferuję była bardziej skuteczna. Niebawem nadejdzie czas który zaskoczy wszystkich i każdy z nas musi się do tego przygotować , ja również. Znam przyszłość lecz moje milczenie to tylko przygotowanie by pomóc bardziej skutecznie. Moje wyjazdy, zdobywanie kwalifikacji i wiedzy mają za zadanie umocnić mnie w siłę. Mocanioła niebawem zacznie funkcjonować z większą siłą. W tej chwili jest czas demona i człowiek znajduje sie pod jego presją . Miłość jest cierpieniem ale pamiętajmy co nas nie zabije to nas wzmocni.
Pozdrawiam Zbyszek
2009-04-27 09:51 · Joasia · www.kamertony.pl
Witam Was serdecznie! Kochani, nie mogę sie już doczekać artykułów z podróży i wznowienia działalności:-) Trzymam kciuki, abyście znaleźli na wszystko czas, a przy tym byli wypoczęci. Duża buźka dla Basieńki i Zbyszka. Pozdrawiam. Joasia
2009-04-20 09:44 · soledat · www.egzorcyzmy.com
Pragnę wyrazić ogromna wdzięczność Panie Zbyszku za ,,powrót syna do domu,, który dokonał się już na drugi dzień po egzorcyzmie. Syn rzucił narkotyki, minęła depresja i myśli samobójcze to wszystko już historia. Inaczej patrzy na świat i ludzi nawet mówi, że odradza się w nim uczcie miłości, które było mu obce przez 8 lat brania narkotyku. Przeszliśmy wszyscy koszmar z tego powodu, który już nigdy nie wróci bo syn mój zmienił się i jest taki jak dawniej. Odzyskałam syna a świat wspaniałego młodego człowieka zasila miłością i optymizmem. Panie Zbyszku jeszcze raz serdeczne dziękuję i oby cudowny, cudowny BOG błogosławił każdy Pana dzien. Serdecznie pozdrawiam. Matka z kraju klonowego liścia.
Odp: Cieszę się bardzo, że egzorcyzm, który został wykonany przyniósł oczekiwany efekt w uzdrowienia. Dziękuję za wpis i życzenia . Ja również życzę wszystkiego ci najlepsze by moc przekazu utrzymywała się wiecznie i by syn znalazł własną drogę i odrodził się w miłości dla siebie i innych Pozdrawiam miłością Zbyszek
2009-04-15 14:21 · Marcin · www.mocaniola.com.pl
Witam. Czy ukażą się artykuły z zeszło i tegorocznych podróży, uchylające choć trochę wiedzy jaką Wam było dane uzyskać?. Pozdrawiam
Odp: Tak – opiszę wszystko co doświadczyliśmy w Egipcie i Meksyku. Poznaliśmy mnóstwo wiedzy na tematy chrześcijaństwa , ponieważ był to masz cel właśnie w tym temacie. Mam rozpoczętych 11 artykułów ale z braku czasu nie mogę ich dokończyć. Po przyjeździe z w/w podróży nie wiem co się stało ale potrzebujących pomocy właśnie u nas jest ogrom. Poznaliśmy mnóstwo wiedzy na tematy chrześcijaństwa w Egipcie , Jordanii, Jeruzalem, Betlejem i Synaj. W Meksyku potwierdziło to się w miastach Majów , Asteków i Indian . Podążając śladami Jezusa i Mojżesza oraz Wielkiej Konkwisty rozwiały się moje wątpliwości i wiem , że idziemy dobrą drogą , drogą jaka jest również kontynuowana na tamtych terenach. Ci którzy próbują zakłócić tę drogę są zaślepieni starą wiedzą i boją się tego co jest im nieznane. Posiadamy około 15 tyś. zdjęć i mnóstwo filmów potwierdzających tę wiedzę , otrzymaliśmy również mnóstwo przykazów . Wiarygodność artykułów, które się niebawem pojawią jest udokumentowana. Pozdrawiam z miłością Zbyszek
2009-04-06 22:48 · Krystyna · www.egzorcyzmy.com
Podziękowanie. Witam! Pragnę opisać moje przeżycia, w związku z założeniem ekranów na szlaki astralne w moim domu, oraz o egzorcyzmie , przeprowadzonym na mnie 02 .04 2009r przez Zbyszka Ulatowskiego. Kto chce niech wierzy, kto nie chce to jego przywilej. Po założeniu ekranów targało mną i nie wiedziałam co się dzieje, miało być lepiej a ja czułam się źle. Czułam się tak, jak kiełkujące nasionko, któremu brak jest światła i sił żeby przebić się przez ziemie. Okazało się , że potrzebny jest mi egzorcyzm , ponieważ targa mną to co się do mnie przyczepiło. Zdecydowałam się na oczyszczenie. W dniu egzorcyzmowania było znacznie gorzej . Jakieś 4 godz. przed oczyszczeniem, byłam bardzo niespokojna, miałam trudności z zaśnięciem ale zasnęłam Przebudziłam się w trakcie oczyszczania i nie wiedziałam co się ze mną dzieje, cale ciało zlane potem, uczucie parzenia w dłoniach, stopach i wyrywania czegoś ze mnie. Krzyczałam, aż maź się przebudził. Nie wiem jak długo to trwało lecz w pewnym momencie wszystko uspokoiło się i pouczyłam ulgę. Po krótkiej chwili usłyszałam sygnał smsa ale nie byłam wstanie go odczytać. Pouczyłam ulgę, (zasnęłam). Rano, odczytałam smsa cyt.: „Pani Krysiu jest już Pani wolna od przyczepu astralnego i ma Pani założoną mentalna ochronę, egzorcyzm nie należał ani do łatwych ani do trudnych, ale udało się”. Obecnie czuje się spokojna i wdzięczna za okazana pomoc i dalsze prowadzenie, bardzo Panu jeszcze raz dziękuje. Przesyłam dużo miłości. KrystynaOdp. Dziękuje za wpis i podzielenia się wrażeniami i odczuciem w trakcie oczyszczenia egzorcystycznego. Zwróciła się Pni do mnie o sprawdzenie diagnostyczne mieszkania a nie siebie gdyż tak jak każdy człowiek nie szukała Pani przyczyny złego samopoczucia w sobie tylko w otaczającym Panią środowisku. Ja wiedziałem , że taka sytuacja może nastąpić po zamknięciu szlaku astralnego. Powinno się najpierw sprawdzić istoty ludzkie i jeśli zaistnieje taka konieczność oczyścić je od przyczepów astralnych a później zamknąć szlak astralny. W przypadku Pani nie chciałem sugerować tego by Pani nie myślała ,że chcę ją naciągnąć na dodatkowe koszta . Nie dziwie się , że nie możemy uwierzyć w coś czego nie widzimy i że jest coś niematerialnego co niszczy nasze życie . Dopiero, gdy przekonamy się ,że po oczyszczeniu pola aurycznego poczujemy się lepiej i zmiana dokona się w ufnością zmieniamy pogląd na to w co wątpiliśmy. Nadmieniam , że jest bardzo mało osób którzy diagnozuje astralny wpływ w polu aurycznym człowieka a nieliczni na całym świecie wykrywają astralny szlak. Gdy nastąpią zauważalne zmiany w życiu człowieka dopiero szukamy pomocy ale zawodzą wszystkie metody i czujemy się jeszcze gorzej . DLECZEGO ? To dlatego , że zaczynamy szukać pomocy od końca , myśląc , że jeśli usuniemy objaw chorobowy to wystarczy. Czy zdajemy sobie sprawę z tego , że przyczyna znajduje się w naszej aurze i naszym umyśle? My z własnych doświadczeń ezoterycznych zaczynamy od diagnoz , później jeśli wymagana jest taka konieczność oczyszczamy pole auryczne i czakramy , i dopiero zajmujemy się ciałem w którym znajduje się dolegliwość. Jeśli dolegliwość jest zaawansowana polecamy medycynę konwencjonalną lecz w większości przypadków metody alternatywne dają pozytywny rezultat w uzdrowieniu. Pozdrawiam Zbyszek i Basia
2009-03-30 20:47 · Ela
Witam! Jestem drugi dzień po oczyszczeniu. Nie miałam żadnych spektakularnych doznań, ale pierwszego dnia spałam całą noc i cały dzień do 18-ej,( nie ze zmęczenia)-byłam śpiąca i spokojna. Dzisiaj czuję wyraźnie, ze nie towarzyszy mi lęk, który był ciągle przy mnie. Pewnie dalej będę widzieć jeszcze więcej. Ale już dzisiaj za spokój bardzo dziękuję
Odp: Niejedno krotnie powtarzam żeby spać w trakcie oczyszczenia egzorcystyczne i to ,że śpiącą osobę łatwiej jest mi oczyścić od wpływy istot i nie materialnych istot (duchów) . Świadomość człowieka w trakcie sny nie przeszkadza w oczyszczeniu z astralnych bytów. To ,że Pani spała tak długo jest oznaką spokoju i pozbycia się tego co przedtem Panią niepokoiło i uzależniało. Dalsze wskazówki przesłałem drogą mailową Życzę sukcesów na dalszej drodze z czystą energią Pozdrawiam z miłością Zbyszek .
2009-02-11 14:05 · weno
Drogi Zbyszku i Basiu, Bardzo mi się podoba to co piszesz. Z zainteresowaniem "przeczytałem" Twoje CV, które można utworzyć z fragmentów Twych artykułów umieszczonych także na innych witrynach np. Reiki-Usui, skąd dotarłem do Twej strony Moc anioła. Mamy całkiem podobne życiorysy, ale niestety nie jestem mistrzem Reiki-usui jak Ty, choć posiadam podobno białą aurę. Łączy nas na pewno mocna wiara w Mistrza z Nazaretu, Jego Ojca w niebie, a także wiara w Ducha Prawdy, Pocieszyciela, przyobiecanego przez Niego Jego uczniom, gdy pocieszał ich przed swym pójściem na Golgotę, wówczas, gdy im mówił; Nie zostawię was sierotami. Przyjdę do was...(J14,18), a wcześniej prosił o to swego Ojca. Ja jestem wyłączony z KRK, gdyż tak się potoczyły losy mego życia i raczej nie mam szans na uzyskanie nieważności małżeństwa. Nie mam dlatego żalu o to do mego Kościoła, po prostu znam reguły, które są tutaj twarde i wymagające. Ty poszedłeś zaś o wiele dalej, masz mocne podstawy, a jednak odmówiono Ci, jednakże Ty błogosławisz na pewno dobrym kapłanom. Twa wiara w aniołów pozwala Ci, moim zdaniem ogarnąć swą miłością także całe duchowieństwo. Jeśli się mylę, to mnie popraw. Ja zaś jestem tego samego zdania, lecz wychodzę z pierwszej mowy Jezusa na Krzyżu, gdy powiedział: Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią. Ta pierwsza z siedmiu mów na Krzyżu jest wg mnie uniwersalna, tzn. odnosi się do wszystkich ludzi, wszystkich czasów, a także do upadłych aniołów. W pierwszej kolejności dotyczy mnie samego. Niestety, póki co, jest ona zazwyczaj odnoszona do rzymskich żołnierzy wykonujących rozkazy setnika i Poncjusza Piłata... Na koniec, pragnę Wam przesłać mój wiersz dedykowany trzem archaniołom: Gabrielu, Michale i Rafale Najwyższych lotów aniołowie Dziś modlę się do was stale O pomoc opiekę i zdrowie Rafale Gabrielu i Michale Pogromcy księcia piekieł Wypraszam u was dziś wytrwale Zdrowie pomoc i opiekę Michale Rafale i Gabrielu Pierwsi po Bogu - wiadomo?! Cicho odmawiam Dominum angelus O zdrowie opiekę i pomoc. 2002-09-29 P.S. Zabrakło mi odwagi, aby Wam wysłać moje zdjęcie z Rafałem z prośbą o pomoc i zdrowie. Po prostu wierzę w Rafała :)) Serdecznie pozdrawiam, weno
2009-01-19 15:38 · Elżbieta
Z ogromna niecierpliwością - jak wielu pewnie, którzy tę stronę odwiedzają czekam na od dawna obiecywany tekst o Strażnikach Atlantydy. Czy jest nadzieja, że jednak w najbliższym czasie już się ukaże? Pozdrawiam wszystkich odwiedzających tę stronę
Odp. Oczywiście niebawem wznowię działalność i przekażę wiedzę jaką zdobyłem w okresie milczenie .
Pozdrawiam Zbyszek
2008-10-27 22:01 · kamila
Nie do końca jeszcze to wszystko rozumiem, ale czuję że potrzebuję pomocy. Od czego zacząć? Pozdrawiam
Odp : napisz do Basi e-maila. Pozdrawiam
2008-09-28 18:07 · sylamos
Pierwszy dzień po rytuale ognia u Zbyszka i Basi... Jestem troszkę zmęczona ale szczęśliwa i pełna energii.. Zaczynają mi się kreować nowe plany na moją przyszłość.. Dzięki temu rytuałowi wyjaśniły i wyjaśniają mi się pewne rzeczy których przedtem nie dopuszczałam w swojej świadomości .. Wybaczam sobie i wszystkim, których Ja skrzywdziłam i którzy mnie krzywdzili w tym wcieleniu... Czuje, że wychodzę na prostą i jestem innym człowiekiem... Pełna energii . Odczuły to bliskie mi osoby. Pozatem zaczęłam widzieć świat jaki był mi wówczas nieznany, który jest wokół mnie i to jest wspaniale. Czuję,. że to jest moja droga i potrzebuję to rozwijać... Najlepsze jest to, że po przyjechaniu do domu mój kot zaczął się do mnie łasić i nie odstępuje mnie na krok.. Dziękuje Wam serdecznie Zbyszku i Basiu.,. ponieważ czuje pełny przepływ energii w moim ciele. Sylwia
Odp; dziękujemy za wpis i życzymy dużo sukcesów w życiu z nową czystą dawką energii Zbyszek i Basia
2008-09-24 16:33 · Dorotka
Chciałabym podzielić się ze Wszystkimi czytającymi tę stronę, swoimi przeżyciami i zmianami, jakie nastąpiły w moim życiu, wiem że jest to dopiero początek mojej nowej drogi życia i wiele jeszcze przede mną pracy, wiele przemyśleń, wiele tematów do przerobienia i zrozumienia, ale i wiele radości z każdego kroczku do przodu. Coraz więcej jest we mnie spokoju, coraz więcej zrozumienia i pokory dla samej siebie, której tak bardzo mi brakowało. Jeszcze kilkanaście dni temu byłam osobą nastawioną na nie do całego świata, wiecznie marudzącą czepiającą się wszystkiego i wszystkich. Myślałam z zazdrością "inni to mają dobrze", nie myśląc o tym co dla mnie jest dobre, wczuwałam się w czyjeś problemy, umartwiałam, brałam na swoje barki, a czy było mi to do czegokolwiek potrzebne? Czułam coraz mniej siły w sobie, nie odczuwałam żadnej radości życia, szamotałam się sama ze sobą. Na ratunek wkroczyła moja siostra Gosia znana zapewne większości z Was z pięknych wpisów na tej stronie, zgłosiła mnie i mojego męża na egzorcyzm do Pana Zbyszka. Następnego dnia po przebudzeniu czułam w środku dziwny spokój, ciszę w głowie, żadnych myśli, lęków tylko radość i spontaniczny śmiech wszystko sprawiało mi niesamowitą przyjemność sama nie wiedziałam z czego się tak cieszę, przecież nic takiego w zasadzie się nie wydarzyło? Co prawda w pracy tego dnia zauważyłam kolejną dziwną zmianę, działo się jak zawsze wiele: czyjeś emocje, zgiełk, czyjeś nerwy, ale to były czyjeś emocje, czyjeś nerwy nie moje:), ja która byłam niezależnie czy było to moje czy nie zwykle obecna w samym jądrze takich zdarzeń, przeżywałam i współodczuwałam, tym razem odczuwałam zupełny luz, spokój zupełną obojętność:) bo to nie było moje:) mnie to po prostu nie dotyczyło. Teraz wiem, że zmieniło się bardzo wiele. Zostałam oczyszczona z tego co mnie energetycznie osłabiało pozbawiało jasności i czystości umysłu, zabierało radość życia, prowokowało do różnych zachowań. Pomyślałam "to za mało chcę więcej, chcę się uwolnić od tego co mnie obciąża" i zdecydowałam się na rytuał ognia. Pojechałam do Pana Zbyszka i Pani Basi wraz z mężem pełna nadziei i wiary w pełne uleczenie, doświadczyliśmy tego obydwoje, wiedziałam, że wszelkie więzy, pęta, klątwy i złorzeczenia puściły, ale dlaczego nie czułam takiego spokoju i radości jak mąż? I wtedy zrozumiałam kolejną rzecz, nie chciałam, nie potrafiłam wybaczać ani sobie ani innym, nie byłam na to przygotowana w sercu i nie pragnęłam tego tak bardzo jak on, mimo starań, naprowadzania i podpowiedzi, ze strony Pani Basi i Pana Zbyszka nie chciałam tego wszystkiego puścić blokowałam i spinałam się upychając wszystko głęboko w podświadomość. Wracając do domu zamiast radości odczuwałam smutek nie rozumiałam tego. W kolejnych dniach zaczęło budzić się we mnie własne sumienie dochodziło do mnie to, co tak skrzętnie i skutecznie poupychałam głęboko i zapomniałam. Płakałam i prosiłam Mojego Aniołka by mi pomógł by wskazał mi drogę, bym wiedziała co dalej. I stało się tak jak chciałam trafiłam do Pana Zbyszka na regresywne uzdrawianie. Ten krótki pobyt, teraz wiem, że był zbyt krótki, choć wydawał mi się przesadnie długi, w momencie gdy się zdecydowałam, jest kolejnym kroczkiem do całkowitego uzdrowienia:). Nie było to łatwe, ale czy ktoś powiedział, że będzie? Nie łatwo się otworzyć, przyznać do swoich błędów, uczuć, emocji, czynów, ale przecież to były moje błędy, moje czyny, moje emocje, to niby kto się ma z nich uwalniać prosić o wybaczenie i wybaczać jak nie ja? Teraz wiem, że wybrałam właściwą drogę i nią chcę podążać. Jestem wdzięczna Pani Basi i Panu Zbyszkowi za wszystko czego dzięki Nim już doświadczyłam. Dziękuję za wszystko co do tej pory dla mnie zrobili, za ich pomoc i miłość oraz oddanie z jakim tą pomoc niosą. Jesteście Kochani:).Pozdrawiam z miłością w sercu. Dorotka
Odp: Dziękujemy za wpis , podzielenie się wrażeniami i pozytywnymi zmianą w Twoim życiu po egzorcyzmie, rytuale ognia i regresywnym uzdrowieniu. Tak właściwie to 70 % jest Twoim udziałem w uzdrowieniu a to dzięki pozytywnemu nastawieniu na udzieloną Ci pomoc. 30 % to nasz wkład w oddziaływaniu energią i ustawianiu biopola w czakramach , Rytualna moc posiada siłę w usunięciu źródła narzuconych wzorców, które tworzą zaburzenie w ciele. Regresywne sesje oczyszczają umysł, przyczynę i skutki nie wybaczone w przeszłości. Cieszymy się wraz z Tobą , że mogliśmy wpłynąć naszymi metodami na uzdrowienie tego czego sama nie byłaś wstanie zrealizować . Zapraszamy na dalsze sesje by dokończyć terapie i wyeliminować wszystko to co zbędne w Twojej świadomości by uzdrowienie trwale zaowocowało radością i miłością. Pozdrawiamy Cię miłością Zbyszek i Basia.
2008-08-26 00:57 · Dorota
Jestem na tej stronie nowicjuszem, ale myślę, że już za jakiś czas będę również odczuwać to, co czytałam o innych ludziach. Cieszę się razem w Wami czytając to, że z tak ciężkich sytuacji wyszliście i staliście się ludźmi uśmiechniętymi i szczęśliwymi. Moje nieszczęście trwa już ponad 16lat. Może napiszę o tym kiedyś ze spokojem i bez obaw, że już nigdy się nie powtórzy. Znalazłam Pana Zbyszka poprzez internet. Starałam się sobie sama pomóc i natknęłam się na Jego stronę. Pewna jestem, że to była ta pomoc. Szykuję się psychicznie do pierwszych kroków przezwyciężenie złego fatum, bo w tej chwili tak to mogę nazwać. Nie wiem, co dotknęło mojej osoby, że tak długo nie daję sobie rady i jest z każdym dniem gorzej, ale wierzę, że zmieni się to i będę również szczęśliwą osobą. To co przeszłam w swoim życiu tego nie życzę nikomu. Choroby, które niepotwierdzały się w pełni z diagnozami i badaniami lekarzy. Tylko ja to czułam i nie potrafiłam udowodnić, że dzieje się ze mną coś złego. Interesowałam się od dawna przekazywaniem energii, uleczaniem w ten sposób, próbowałam ćwiczyć, ale coś zawsze mnie zniechęcało i rzucałam to. Rodzina śmiała się z tego. Jedynie moja zmarła mama wierzyła w to, ale widocznie za późno zaczęłyśmy wgłębiać się w tajniki i odeszła. Po jej śmierci przestałam o tym mówić i wtajemniczać się. Straciłam nadzieję. Powiedziałam sobie, że nie jestem tą wybraną i nie dane jest mi pogłębianie tej wiedzy. Bardzo chciałabym poprzez znajomość Pana Zbyszka spróbować jeszcze raz. Mówią, że kto pyta nie błądzi, a więc może moje pytania akurat po tylu latach miały trafić do tej osoby. Mam taką nadzieję, że moje życie ulegnie zmianie i skończy się to zło. Zawsze jak mi było bardzo źle mówiłam, że dusza moja płacze i tak czuję się pisząc to, ale nie wiem czy to dusza, czy tak bardzo serce moje płacze, ale łzy spływają po policzkach, bo mam nadzieję, że już niedługo z radości tylko będą spływać i opiszę to tutaj napewno. Pozdrawiam wszystkich serdecznie.
Odp; Każdy człowiek zasługuje na szczęście, miłość i dobrobyt ale czy jesteśmy gotowi ujrzeć światełko w ciemnym tunelu ? Jeśli nasze myśli i marzenia nie są zabrudzone negatywnymi fluidami mamy szanse znaleźć to co jest naszym pragnieniem. Jeśli uczeń będzie gotów to mistrz sam się znajdzie i poprowadzi drogą miłości do rzeczywistej prawdy by odrodzić się w tym upiornym świecie. Pozdrawiam Zbyszek
2008-08-06 14:22 · BOGUSIA
CZY JA ODNAJDĘ SWOJEGO ANIOŁA ALBO PRZEWODNIKA
Odp. Oczywiście ,że tak . Tylko do tego potrzebny jest przewodnik ziemski by językiem ludzkim została przekazana informacja która nie zawsze odbierana może być przez człowieka z przestrzeni. Wibracje Anielskie są zbyt subtelne i nie zawsze dla zwykłego śmiertelnika są odbierane poprawnie . Ponad to człowiek jest zbyt pewny siebie i nie umie zaakceptować zmian które płyną z przestrzeni a nie spełniają poglądów co do których już jesteśmy przyzwyczajeni. Pozdrawiam Zbyszek
2008-07-17 14:15 · molka
tyle przeczytałam wspaniałości na temat Zbyszka i Basi że postanowiłam zapisać sie na kurs.Gdzie mogę znależć harmonogram?. Pozdrawiam z milością
Odp . Proszą zwrócić się w tej sprawie bezpośrednio drogą milową lub telefonicznie . Harmonogram jest ściśle napięty ale może znajdzie się dodatkowe miejsce.
Pozdrawiam Zbyszek
2008-05-11 23:09 · Sylwia · www.egzorcyzmy.com
Serdecznie dziękuję za diagnozę i rady. Cieszę się, że tu trafiłam, mam nadzieje, że już wkrótce będę mogła skorzystać z dalszej pomocy. Taka działalność i takie strony są bardzo potrzebne.
2008-05-04 21:31 · Lucyna · www.egzorcyzmy.com
Dziękuję, że jesteście! Dziękuję Wam Basiu i Zbyszku za miłość i ciepło, ogromną cierpliwość, poświęcony czas (wiem, że wiele osób zwraca się do Was o pomoc, ale nie dajecie tego odczuć). Oczyszczenie egzorcystyczne i rytuał ognia dały mi nowe życie, cudowne uczucie Boskiej miłości i opieki, natychmiast też poprawiły się moje relacje z innymi ludźmi, uzyskałam wolność myśli i spokój wewnętrzny, a nawet wyobraźnię przestrzenną... Natomiast, jeśli chodzi o Regresywne Uzdrawianie to brak mi słów by to wyrażić pisząc… Po III sesji RU zaczęłam, mówiąc wielkimi słowami - dostrzegać belkę w swoim oku. Oj, ciężko mi było z tym brzemieniem moich grzechów. Pierwszą reakcją było odrzucanie, ganienie siebie. Ale potem… uśmiechałam się do siebie odkrywając moje kolejne niedoskonałości. Wiem, że długa droga przede mną, jeśli chodzi o pracę nad sobą, ale jaką wielką już odczuwam ulgę i lekkość, dzięki Wam Kochani Zbyszku i Basiu. Czuję też radość i szczęście, że tę drogę – dzięki Wam – znalazłam. Natchnęliście mnie siłą i wiarą.. Po tygodniu (od RU) odkryłam, że z miłością myślę o mojej teściowej!!! Co za postęp… To cud :-) To Wasz cud, Waszej Miłości, mądrości, poświęcenia. A jak mi z tym dobrze, tego się nie da wypowiedzieć! Jak mizernym wydaje się słowo DZIĘKUJĘ wobec piękna tego, co robicie dla innych.
Pozdrawiam serdecznie i ... do zobaczenia Lucyna
Odp : Dziękujemy Ci Lucynko za miły wpis . Twoje słowa podziękowania dają nam aspirację i wsparcie do jeszcze wiekszego działania w niesieniu pomocy porzebującym. Jesteśmy szczęśliwi razem z Tobą , że mogliśmy wpłynąć na pozytywne zmiany w Twoim życiu. Moja rada to kochajmy siebie a otrzymamy miłość od innych.
Módlitwa jaką należy powtarzać i mieć w sobie a piękno ukaże nam drogę do szczęścia : „O Panie, odwołuję się do Twego miłosierdzia, uczyń z nas narzędzie Twojego pokoju, abyśmy siali miłość tam, gdzie panuje nienawiść. Proszę o wybaczenie tam, gdzie panuje krzywda; nadzieję tam, gdzie panuje rozpacz, jedność tam, gdzie panuje zwątpienie; światło tam, gdzie panuje mrok; radość tam, gdzie panuje smutek. Spraw, abyśmy mogli - nie tyle szukać pociechy, co pociechę dawać; nie tyle szukać zrozumienia, co zrozumieć; nie tyle szukać miłości, co kochać; albowiem dając otrzymujemy, a umierając rodzimy się do wiecznego życia; wybaczając – zyskujemy przebaczenie przez Jezusa Chrystusa, Pana naszego” „AMEN
Pozdrawiamy Cię z miłoscią serca Zbyszek i Basia
|