Niektóre osoby mają ogromne powodzenie. Nieomalże dzieje się tak, że kto na nie spojrzy, zakochuje się w nich. Są obiektami westchnień i pożądań wielu mężczyzn (lub kobiet). A najdziwniejsze jest to, że najczęściej wcale nie przypominają seksbomb czy supermanów. Czasem są ich ewidentnym zaprzeczeniem. Mają jednak w sobie to COŚ. Kiedy przychodzi sesja regresingu dotycząca tematu, okazuje się, że ta osoba była wtajemniczona (inicjowana) w magię miłości lub seksu. A różne to były praktyki. Często uwodzicielskie kobiety przypominają sobie w sesjach regresywnych, jak wyglądały ich inicjacje, jak miały się nakręcać, żeby zawsze otaczał ich rój wielbicieli, a nawet jak nimi manipulować, żeby poza nieustającą adoracją nie doświadczyć z ich strony niczego więcej. Wiele z tych pań, które kiedyś były kapłankami, ma również trudności w zachodzeniu w ciążę. To może im bardzo dokuczać, jeśli chcą mieć dzieci. Jeśli nie – spokojnie mogą to traktować jako coś normalnego. Uzyskaniu stanu bezpłodności też służyły odpowiednie praktyki, gdyż już dawno zdawano sobie sprawę, że zmiana polaryzacji u kobiety ogranicza jej możliwości zajścia w ciążę. Ogranicza, ale nie uniemożliwia! Podczas prowadzenia sesji trzeba pamiętać, że owe wzorce, które omówiłem powyżej, często są nałożone na zupełnie inne, które pochodzą z następnych wcieleń. Zazwyczaj więc nie występują w czystej postaci. Często są ukryte za poczuciem winy, niegodności, pożądaniem orgii itp. Każde bowiem wcielenie mogło odcisnąć piętno na życiu seksualnym osoby, która ciągnie za sobą obciążenia związane z tą sferą życia. Kiedyś prowadziłem cały szereg sesji osobie, która odczuwała bolesność podczas współżycia (to dość powszechny problem i zazwyczaj ma podobne przyczyny). Wiedziałem, że kiedyś była kapłanką miłości. Ona też to sobie dobrze przypomniała, jak przyjmowała inicjacje, jak obsługiwała pielgrzymów, itp. Musiała wytrzymać “duży przerób”, więc tu pierwotnie pojawiła się u niej niezdolność do przeżywania orgazmu. Nakręcając się, by być ciągle atrakcyjną i pociągającą, czuła nie rozładowane napięcie, które doprowadzało ją do bólu i zdenerwowania. To wszystko spowodowało, że czuła się swą rolą coraz bardziej zmęczona i sfrustrowana. Nie wyobrażała sobie jednak, co innego mogłaby robić, żeby nie tylko nie zginąć z głodu, ale ponadto żyć dostatnio. Mężczyźni też ponoszą skutki różnych inicjacji i praktyk. Facet, który miał kiedyś harem, nadal wabi wiele kobiet, niezależnie od tego, czy mu się one podobają, czy nie. Musi być dla nich atrakcyjny i czuje się zobowiązany wszystkie je równo zaspokoić (często również materialnie!). Towarzyszy temu męczące napięcie. Podobne problemy ma niejeden, który był mistrzem duchowym, czy magicznym. Również osoby inicjowane w “cywilizację powszechnej miłości” mogą czuć napięcie seksualne związane z subtelną manipulacją seksualną w okolicy brzucha, która ma dawać złudzenie, że “wszyscy wszystkich tu kochają”. Mężczyźni mają wiele innych problemów wynikających z praktyk czy inicjacji seksualnych. Ale ja wolę pracować z kobietami. Interesuje mnie to bardziej, bo sam jestem facetem. A ponadto świetnie w tej materii dogaduję się z kobietami, bo kilka wcieleń temu byłem lesbijką. Wszystkich, którzy są zmęczeni tym, że zbyt wiele osób się w nich zakochuje, chcę zapewnić, że da się to odkręcić. Trzeba tylko zastanowić się, czy nie będziecie tego żałować? Jest jeszcze do omówienia to COŚ, co pociąga ludzi w innych. Często jest to efekt przejawiania boskich energii, a szczególnie miłości i mocy. Wiele osób jest na to zachłannych. Czasami mają one skojarzenia seksualne, czasem nie. Ważnie jednak mieć świadomość, że osoby rozwinięte duchowo wydają się wielu innym atrakcyjne energetycznie. Przez pewien czas może się to wydawać nieprzyjemne lub nawet groźne. Ale kiedy uzdrowimy intencje wobec związków, kiedy zastosujemy afirmacje uwalniające nas od szkodliwych i niekorzystnych związków, i modlitwy o ochronę przed takimi związkami, wówczas możemy się czuć w pełni dobrze i bezpiecznie z tym, że jesteśmy dla innych atrakcyjni. Na trzeźwo i przytomnie. Adorowane osoby aby nie czuć się okradanymi przez innych z energii, powinny otworzyć się na nieograniczony przepływ przez siebie uzdrawiającej energii miłości. To sprawia, że czują się zawsze pełne miłości, a także, że do nich ciągnie coraz więcej osób chętnych do uzdrowienia. |
||
©2005 Zbyszek Ulatowski · wykonanie strony: enedue.com |