Warto myśleć niekonwencjonalnie, i mieć niekonwencjonalne wyobrażenia. Eksperymenty z niekonwencjonalnym myśleniem warto zacząć od siebie. Spróbuj pomyśleć, jak wyglądałoby twoje życie, gdybyś dostał szansę przeżycia jeszcze 300 lat? A może 100 lat?
Każda wątpliwość ma moc aktywnej intencji sprzeciwiającej się urzeczywistnieniu twoich pięknych marzeń czy planów. Jeśli w tym ćwiczeniu poznałeś swoje wątpliwości, spisz je i spróbuj zaprzeczyć im przez afirmacje. Np., jeśli ci wyszło, że Bóg jest przeciw, to afirmuj, że cię wspiera. A teraz odpowiedz jeszcze:
Jeśli byś chciał, na prawdę bardzo chciał i czuł się w porządku, już dawno żyłbyś tak, jak to sobie wyobrażasz w marzeniach. Jednak najczęściej marzenia służą temu, by uciekać od “wstrętnej” rzeczywistości. Nie mogą się więc spełnić, bo gdzieś znikłoby miejsce, w które chcesz uciekać. I nie zastanawiasz się, że uciekasz z jednej iluzji w inną, z brzydkiego snu w ładny sen. Popracuj więc z afirmacją: Moje najpiękniejsze marzenia spełniają się w rzeczywistości. Odtąd droga do niekonwencjonalnego myślenia i działania stoi przed tobą otworem. Możesz zrealizować wszystko, o czym dotąd tylko marzyłeś. Odtąd to nie jest snem, tylko rzeczywistością. Twoją piękną rzeczywistością! Aha, zapomniałbym. Przeczytaj sobie jeszcze jako uzupełnienie art. “Landrynkowy świat”. |
||
©2005 Zbyszek Ulatowski · wykonanie strony: enedue.com |