Anioł, Anioły, Reiki, Uzdrawianie, Egzorcyzmy, Zbigniew Ulatowski, Zbyszek Ulatowski, Barbara Mikołajuk, Basia Mikołajuk, Leszek Żądło, Leszek Zadlo, Moc Anioła, Artykuły, Ogłoszenia, Regresing

2007-02-11 Zbigniew Ulatowski
POSTRZEGANIE PONADZMYSŁOWE ( Pp)

(Pp) – znajduje się w V poziomie pola aurycznego.
 
Człowiek jako istota rozumna w odróżnieniu od innych ssaków może kontrolować i wykorzystywać zmysły w życiu codziennym. Zwierzęta i ptaki, żyjące w naturze, walcząc o przetrwanie wykorzystują swoje zmysły, aby przetrwać. Walczą, zjadają się nawzajem, wykorzystują swoje zmysły, aby nie zostać zjedzonym. Łatwiej mają te, które są pod ochroną człowieka (udomowione). Nie troszczą się o pożywienie, gdyż to jest obowiązek człowieka, który żywi je, aby zjeść lub sprzedać w ramach wymiany. Nie będę  opisywał różnic pomiędzy człowiekiem a zwierzęciem, podkreślę podobieństwo - cel jest jeden, walka o przetrwanie, lecz innymi sposobami. Mając dużo cech wspólnych niejednokrotnie uczymy się od zwierząt i naśladujemy je. W niektórych przypadkach zmysły zwierząt czy ptaków są bardziej rozwinięte niżeli u człowieka, np. słuch, wzrok, węch, prędkość czy orientacja.
Gdyby człowiek posiadał te wszystkie cechy, praktycznie byłby ideałem. Są osoby, które mają rozwinięte postrzeganie ponadzmysłowe, lecz nie zdają sobie z tego sprawy, nie wiedzą, jak to wykorzystać w życiu lub jeśli wiedzą, boją się, aby ich nie wyśmiano lub nie uważano za pomylonych. Postrzeganie ponadzmysłowe - to dar, a wykorzystane w celu niesienia pomocy innym to błogosławieństwo. Człowiek rodzi się ze zmysłami wzroku, słuchu, węchu, smaku, dotyku i potrafi z nich korzystać ( nie myślę tu o osobach chorych pozbawionych niektórych z tych zmysłów ). Postrzeganie ponadzmysłowe to umiejętność odczytania impulsów płynących z zewnątrz. Umysł człowieka nie jest zbadany do końca, ile różnych tajemnic się w nim kryje. Postrzeganie ponadzmysłowe to nie tylko jasnowidzenie, jasnosłyszenie czy jasnoczucie, to też jest umiejętność intuicyjna i telepatyczna.
Jest to temat zbyt obszerny, aby przekazać go w sposób szczegółowy. U jednych brzmi jak bajka, inni odnoszą się do niego z pogardą, lecz ci, którzy doświadczyli postrzegania ponadzmysłowego na własnym ciele, wzbudzają zachwyt.
 
Jasnowidzenie
 
 Postrzeganie ponadzmysłowe uważam nie tylko za dar, ale i za sztukę. Wchodzenie w głąb naszego lub czyjegoś umysłu, wchodzenie w nieznany świat przestrzeni jest możliwe. Osoby, które umieją się wyłączyć z życia realnego, wyciszą i odprężą swój umysł i ciało koncentrując się nad czynnością zamierzoną, mogą zobaczyć wszystko to, co w owej chwili jest im potrzebne. Jednym sprawia to łatwość,  innym problem. Wszystko zależy od tego, jak daleko odsunęliśmy się od własnej wartości i co zakłóca naszą świadomość i umysł. Ci, którzy umieją wyłączyć się z otaczającego nas świata, mogą przenieść się w inny wymiar, patrząc ponadzmysłowo można dostrzec wizje jak przez sen. Mogą być to krótkie ukazujące się obrazy, twarze itp. Każdy obraz wizji ukaże się tylko raz i jeżeli nie nauczymy się koncentracji, aby stworzyć całość i połączyć skojarzenia z tym, co chcemy w owej chwili zobaczyć, jeśli nie zakodujemy w pamięci zjawisk, nie dotrzemy do całości zamierzonego celu. Wizja jest ulotna i na pewno drugi raz ten sam obraz nam się nie objawi, może być podobny, lecz nie taki sam. Każdy człowiek ma inne posłanie patrzenia ponadzmysłowego, np. poszukiwanie osób zaginionych, przedmiotów materialnych, prorocze wizje przyszłości, intuicyjne przekazy i wyczuwanie zdarzeń. Wszystkie te zjawiska są cudowne i na pewno cieszą, gdy spełnią się nasze oczekiwania a na pewno zasmucą, jeżeli nie uda się ostrzec osób przed postrzeganym zagrożeniem. Ja może nie do końca chcę wchodzić w świat wizji obrazowej, ponieważ byłoby to za dużo w połączeniu z tym, co widzę i czynię. Oglądam świat barw ( kolorów ). Moim posłaniem jest nieść pomoc uzdrawiania istotom boskim. Wszystko, co żyje i porusza się posiada aurę, aura promieniuje odpowiednimi kolorami, kolor to światło czasami niewidziane normalnym wzrokiem. Postrzeganie ponadzmysłowe barw daje  obraz świetlisty i to światło ukazuje mi wyraźny wzorzec chorobowy w polu aurycznym dotyczący odpowiedniej części ciała, gdzie znajduje się blokada chorobowa. Przy pomocy siły umysłu, oddziałując energią rozpuszczam blokadę chorobową i wprowadzam odpowiednie światło. Łączę kanał energetyczny z uziemieniem i przestrzenią, ciało uzdrawia się samo. Co prawda nie jest to takie proste jakby się zdawało, wysiłek, jaki się wkłada czasami nie przynosi zamierzonego efektu i wówczas jest potrzebna pomoc mechaniczna. Zwłaszcza u tych osób, którzy nie współpracują z terapeutą a chcą być zdrowi. W większości przeszkadzają byty astralne, które też chcą żyć, karmiąc się energią. Terapeuta, który nie będzie umiał odróżnić bloku chorobowego od bytu astralnego może pracować z osobą chorą bez końca i jej nie uleczy, gdyż wzorzec chorobowy będzie wracał.
Patrząc w wymiar przestrzeni nie widzimy postaci tylko światło, które przybiera odpowiednią formę świetlistą. Kolor brudny, szary, zbliżony do czerni lub czarny, to byt astralny. Kolor miły dla oka, świetlisty, bijący blaskiem to anioł lub byt o wysokim uduchowieniu, niezagrażający naszej cywilizacji ludzkiej. Podczas egzorcyzmowania oglądając świat przestrzeni w kolorach  łatwiej i bez lęku jest mi oczyścić istotę ludzką od wpływów astralnych. Sposób, który obrałem dzięki moim przewodnikom i aniołowi jest bezpieczny dla mojej osoby. Polega on na szybkiej reakcji i odesłaniu światła bytu astralnego w wir światła boskiego, dzięki temu nie wchodzę w konflikt z bytem zanim się zmaterializuje i umocni siłę. Dzięki temu nie podejmuję otwartej walki. Ochrona, jaką tworzę dzięki przewodnikom jest bezpieczna, ale po co niepotrzebnie ryzykować. Jasnowidzenie w kolorach przydaje mi się w trakcie przywoływania przewodników do pracy uzdrawiającej lub niesienia pomocy. Tym samym nie muszę się długo koncentrować - widzę światło w odpowiedniej barwie i już wiem z kim mam do czynienia. W tym samym momencie wiem, czy mam się chronić czy współpracować. Do jasnowidzenia pomocne jest jasnosłyszenie i jasnoczucie, które wspomagają intuicję.
 
Jasnosłyszenie

Słuchanie głosu wewnętrznego, odpowiadanie na pytania zadane samemu sobie jest oczywiste dla większości istot ludzkich. Natomiast usłyszenie głosu swego anioła lub bytów astralnych ( duchów ) jest możliwe dla nielicznych. Prędzej usłyszymy głos ducha aniżeli anioła, gdyż żyjemy w świecie zła i w zasadzie jesteśmy  zbyt mało ufni lub odsunęliśmy się od niego zbyt daleko, aby go usłyszeć. Tym samym nieświadomie nie wiemy, ile tracimy, aby żyło nam się lepiej. Anioł stróż dąży do porozumienia się z nami, aby prowadzić nas do oświecenia. Toteż  jego podpowiedzi są subtelne i dobre, uczą, aby nie czynić zła i przeciwstawić się bytom. Głos anioła jest spokojny, pozbawiony agresji i od nas zależy, czy go słyszymy. Praktycznie jest to szept, który wibruje w naszej świadomości a słyszymy w narządach słuchu. Nie jest to rozmowa całymi zdaniami, lecz krótkie wyrazy, które łączymy w całość. Np., jadąc samochodem usłyszałem kilkakrotnie słowo – „ zwolnij”, posłuchałem, zwolniłem. Samochody pędziły, wyprzedzając mnie, ja jechałem w miarę bezpiecznie. Po pól godzinie dotarłem do miejsca, gdzie był wypadek. Kątem oka zauważyłem trzy ciała w foliowych workach, samochód był doszczętnie  rozbity. Zrobiłem znak krzyża i podziękowałem mojej miłości anielskiej za ochronę.

W momencie zlekceważenia podpowiedzi odczuwam wibracje na ciele. Jeżeli przewodnicy Trójcy Św. chcą przeprowadzić swoją wolę, nie rozmawiając bezpośrednio ze mną, lecz  kierują głosem mego anioła stróża. Czasami, gdy przekaz jest zbyt długi i może być niezrozumiały w słowach, staję się osłabiony na ciele fizycznym i w ten sposób zmuszony do położenia się i medytacji. Wchodzę w tak zwany sen, lecz nie śpię, przy pomocy wizji obrazów ukazywana mi jest czynność do wykonania, aby ułatwić pracę z energią. Praktycznie wszystko, co czynię do tej pory objawiane jest w ten sposób, łącznie z rytuałem w kręgu ognia. Po takim półśnie pamiętam wszystko, nawet słowa, które mi przekazują i przenoszę do życia realnego. Obecnie  jestem tak silnie otwarty na głos mego anioła, gdyż jego wibracji nie może naśladować inny głos np. byt astralny. Każdy głos, który ma inny dźwięk lekceważę i nie przykładam do niego wagi, aby nie zaszkodzić sobie i memu aniołowi. Podczas uzdrawiania czy diagnozowania osoby chorej, bardzo często słyszę głos „ stój”, „wróć”, ”przekazuj”, energia płynie a osoba uzdrawiana wyraźnie to odczuwa.. Pracując w polu aurycznym ( biopolu) lub w poszczególnych poziomach pola aury, często słyszę „jest opętanie”, ”zakończ”, ”usuń byt”. W takich przypadkach proponuję oczyszczenie, rzadko mówię słowo egzorcyzm, gdyż budzi to lęk w większości ludzi. Są i tacy, którzy o egzorcyzm proszą sami, gdyż wiedzą, z czym mają do czynienia. Jasnowidzenie, jasnosłyszenie wspomaga jasnoczucie.
 
Jasnoczucie

Wyczuwanie intuicyjne i telepatyczne jako wspólny aspekt całości ma znaczenie z jasnoczuciem na ciele fizycznym. Niejedna osoba powiedziałaby - jeżeli żyję, muszę czuć, każda istota żyjąca posiada węzły czucia i odbiera impulsy, gdyż w innym przypadku byłaby martwa. To prawda – ale wyczuwanie impulsów u innej osoby to nie takie proste, zwłaszcza, gdy nie dotykamy. Tym bardziej jeśli diagnozujemy drugą osobę intuicyjnie na świadku ( zdjęciu ). Na zdjęciu można wyczytać więcej i dokładniej, gdyż zdjęcie nie będzie tworzyło bariery ochronnej. O wyczuwaniu intuicyjnym napiszę odrębny artykuł, gdyż jest to obszerny temat.

Po nawiązaniu kontaktu z miłością anielską cudownie jest czuć na swoim ciele jej subtelny dotyk. Mój ukochany aniołek Julita osłania mnie tak w życiu codziennym, jak i podczas zabiegów energetycznych czy rytuału egzorcystycznego.
Współpraca świadomości z ciałem fizycznym winna kreować doznania, które są zauważalne w naszym organizmie. Odczuwanie np. ciepła, chłodu, mrowienia, pulsowania, dreszczy, potu, a nawet i łez, wszystkie te objawy są nam znane lecz nie zdajemy sobie sprawy, co może być przyczyną tych impulsów. Jakie znaczenie mogą mieć one dla naszego życia i zdrowia. Jaką wartość przedstawiają  uwalniając z naszego ciała toksyny i negatywne wpływy energii, w wyniku czego organizm ogarnia  spokój, ulga i radość. Dużo by tu można przytaczać przykładów na ten temat. My o tym wiemy, tylko nie możemy sobie z tym poradzić. Gromadzimy bagaż wzorców karmicznych nie tylko międzyludzkich ale i własnych, nie tylko przyniesionych z byłych wcieleń ale i z życia obecnego i to odbija się w naszym ciele.
Przykład uderzenia bezpośredniego w ciało i energetycznego :
Wchodzimy w konflikt z drugą osobą, uderzamy ją ręką lub przedmiotem i nie liczymy się z tym, że ta osoba może nam oddać, co również i nas zaboli, pozostaje ślad na ciele a złość w psychice, jest to ślad, który utrzymuje się do momentu wybaczenia. Tak samo, a może i gorzej jest podczas uderzenia energetycznego - przesyłamy negatywną intencją, ale nie liczymy się z tym, że ta osoba może tego nie przyjąć i odeśle nam ją z powrotem.
Uderzenie to będzie jeszcze silniejsze niż wysyłane i otrzymamy to, co wysłaliśmy. Odbije się to nie tylko na naszej psychice, ale i zdrowiu, gdyż relacja ta znajdzie podłoże w naszym ciele, która ujawni się chorobą. I do kogo w tym momencie będziemy mieli pretensje?
Nie mówię tu o przekazach intuicyjnych, tylko wyczuwaniu relacji lub zdarzenia dla naszego ciała i duszy. Wyczuwanie intuicyjne gromadzi się w naszej psychice – umyśle, a czucie w ciele.
Toteż jasnoczucie wyczuwalne jest na ciele fizycznym, dzięki czemu czujemy wyraźnie, gdzie znajduje się dolegliwość chorobowa, co odbieramy w odpowiedniej formie jako odpowiedni impuls płynący bezpośrednio do nas.
Reasumując wszystkie relacje widzenia, słyszenia, czucia i wyczuwania, postrzegamy ponadzmysłowo i mimo że nikt nam o tym nie mówi – wiemy, co się w danym organizmie dzieje.
Jeżeli stwierdzimy blokadę energetyczną w danym miejscu, to musi tam być wzorzec chorobowy. Z tym, że niekoniecznie w danym momencie musi być ujawniony świadomym odczuciem w ciele. Jest to blokada uśpiona, która w każdej chwili może obudzić się i zaatakować dany narząd w organizmie, który ma powiązanie emocjonalne. Wtedy poczujemy, ale jest za późno, bo dolegliwość trwa i rozwija się.
Patrzenie ponadzmysłowe dla terapeuty jest jak księga wiedzy, przy pomocy której możemy wyszukać przyczynę dolegliwości czy choroby znajdującej się w ciele fizycznym.
Doznania czucia i przekazu płynącego od terapeuty pochodzą praktycznie od istot anielskich, gdyż terapeuta jest tylko przekaźnikiem a moc płynie od Boga na prośbę uzdrowiciela.
Jest takie powiedzenie : „ Dobro i miłość leczy i buduje, a zło nienawiść krzywdzi i rujnuje”.
Od nas samych zależy, co dla nas jest lepsze, przyjemniejsze.
Wybieraj : dobro – czy zło? Tak będziesz żył.
 
 
 


©2005 Zbyszek Ulatowski · wykonanie strony: enedue.com