Anioł, Anioły, Reiki, Uzdrawianie, Egzorcyzmy, Zbigniew Ulatowski, Zbyszek Ulatowski, Barbara Mikołajuk, Basia Mikołajuk, Leszek Żądło, Leszek Zadlo, Moc Anioła, Artykuły, Ogłoszenia, Regresing

2006-08-26 Leszek Żądło
Być bogatym

Każdy z nas jest bogaty, tylko tego nie dostrzega. Wiele osób mówiąc “bogactwo”, ma na myśli tylko zasobność swego portfela lub konta bankowego, a to tylko mały fragment bogactwa.

Bogactwo należy odkryć w sobie, a odkrycie go wiąże się ze zmianą sposobu myślenia na temat siebie i otaczającego nas świata. Bogactwo materialne tworzy nasza prosperująca świadomość, czyli świadomość obfitości. Kiedy elegancko ubrany taplasz się w glinie, to jesteś na nią zły i nie widzisz w niej żadnych korzyści. Ale już tysiące lat temu ktoś zauważył, że na glinie da się zarobić. Zamiast wściekać się, że się w niej taplamy, możemy zacząć ją wydobywać i przerabiać na cegły, ceramikę itd. No ale do tego trzeba mieć przynajmniej tak szerokie horyzonty, jakimi dysponowali nasi przodkowie około 20 tysięcy lat temu!

Możliwości umysłowe i twórcze mamy zapewne większe niż neandertalczycy, ale czy je doceniamy? Dzięki nim mamy możliwość korzystać z naturalnych bogactw w znacznie większym zakresie niż nasi przodkowie. A jednak… tylko nieliczne jednostki są w stanie w to uwierzyć. Reszta woli rolę szaraczków. Bo… szaraczkiem być wygodniej.

Jesteś więc potencjalnie bardzo bogaty i możesz to odkryć.
Jeśli chcesz być bogaty materialnie, nie wystarczy, żebyś za pomocą autosugestii przekonał się, że taki jesteś. Musisz jeszcze nauczyć się widzieć swoje miejsce pośród ludzi bogatych.
Spróbuj wielokroć powtórzyć afirmację:

Moje miejsce jest wśród ludzi szczęśliwych, mądrych i bogatych…

Oczywiście, że najpierw będziesz mieć przed tym opory. Zapewne będzie ci się wydawało, że takim osobom nie masz nic do zaoferowania, że bardziej jesteś potrzebny biednym i nieszczęśliwym. Dopóki tak myślisz, tym samym przyznajesz, że twoje miejsce jest pośród nieudaczników.

Jeśli od biedy przechodzisz do bogactwa, musisz się liczyć z faktem, że zmieniasz swoje miejsce w strukturze społecznej. Twoja podświadomość na pewno bardzo się tego boi, bo nie zna realiów związanych z tym nowym miejscem i nową rolą. I dlatego wielu kończy niepowodzeniem swą przygodę z bogactwem i bogatymi ludźmi.
Chcąc zmienić swoje miejsce w strukturze społecznej, musisz umieć znaleźć się w nowych warunkach, poczuć się tam potrzebnym, cennym, wartościowym. Musisz nauczyć się żyć z nowymi celami życia.

Oczywiście, że nie musisz się godzić na przyjęcie takiego stylu życia, jaki prowadzą znani ci bogacze. Nie musisz nawet rozmawiać o tym, co ich interesuje, nie musisz chodzić na party. Masz się jednak przekonać, że twoje miejsce jest wśród nich, że jesteś (brrr) jednym z nich. Wszystkie pozytywne zdania z tego tekstu, z którymi się nie zgadzasz, powinieneś zamienić na afirmacje i powtarzać je aż w nie uwierzysz.

Twoje afirmacje twórz mądrze! Nie pisz: “należę do bogatych”, czy “do wybranych”. Ci, którzy cieszyli się, że należą do wybranych lub bogatych, najczęściej stawali się w późniejszych wcieleniach ich własnością. Chyba nie o to ci chodzi?
Podczas afirmowania bogactwa materialnego niezwykle ważna jest precyzja. Twoja podświadomość musi zostać dokładnie poinstruowana, o co ci chodzi.
Jeśli powiesz sobie: “mam dużo pieniędzy”, to zapewne będziesz ich mieć tak dużo, jak wówczas, gdy mama ci dawała “dużo” – jej zdaniem. I pewnie też będziesz się o nie tak bał, jak ona ci się kazała bać. Powinieneś więc zaakceptować, że możesz mieć znacznie więcej pieniędzy niż twoi rodzice! I że jesteś bezpieczny mając przy sobie (własne) pieniądze.

Naucz się też brać pieniądze od ludzi, którzy je mają. Może ci to sprawiać trudności, kiedy w twej podświadomości ciągle “brzęczy” wspomnienie użalania się rodziców, że musieli ci dawać pieniądze, których nie mieli. A więc:

Dostaję pieniądze od ludzi, którzy je mają.

Podobne afirmacje otworzą cię na poprawę w sferze finansowej.

Wreszcie, co najważniejsze, musisz zacząć wierzyć, że stać cię na to, czego pragniesz, co jest dla ciebie ważne. Musisz Oduczyć się wyłudzania i manipulowania. Musisz uwierzyć, że jesteś w stanie uczciwie na wszystko zarobić. Znaczy to, że masz odkryć w sobie coś tak wyjątkowego i niepowtarzalnego, za co inni chętnie ci zapłacą.

Aby przestać być “szarakiem” i zacząć korzystać z bogactwa materialnego, masz do przepracowania CAŁĄ samoocenę. (Temat kontynuuje art. Samoocena – klucz do sukcesu.) Tu załączam dekret afirmacyjny Jarka Mikulskiego:

WARTO BYĆ BOGATYM

Mogę być bogaty (mądry, zdrowy, piękny, niewinny, szczęśliwy, radosny, wypoczęty, zrelaksowany, swobodny). Pieniądze są dla mnie i dla tych którzy chcą. Bogactwo jest dla mnie i dla tych którzy chcą.
Mogę leżeć dupą do góry i nic nie robić, wypoczywać czy się bawić, nawet cały dzień i dłużej. Kiedy leżę dupą do góry i nic nie robię, wypoczywam czy się bawię, to jest bezpieczne, korzystne, wartościowe, opłacalne i niewinne dla mnie i innych. Także kiedy leżę dupą do góry i nic nie robię, wypoczywam czy się bawię, nawet cały dzień i dłużej, to pieniądze same do mnie przychodzą!

Pieniądze leżą na ulicy. Pieniądze lecą z nieba. Pieniądze same do mnie przychodzą. Zasługuję na to, by mieć bardzo dużo swoich pieniędzy niezależnie od tego, jaki jestem, niezależnie od tego, co mówię, czuję, robię, słyszę, niezależnie od tego, co sądzą o tym inni. Już teraz wybieram sposób zarabiania pieniędzy bezpieczny, lekki, łatwy, miły, przyjemny, korzystny, wartościowy, wygodny, zdrowy dla mnie i dla innych. Zasługuję, by zawsze zarabiać pieniądze, robiąc to, co bezpieczne, lekkie, łatwe, miłe, przyjemne, korzystne, wartościowe, wygodne, zdrowe dla mnie i dla innych.
Z każdą chwilą, mam coraz więcej swoich pieniędzy, bez jakiegokolwiek wysiłku mojego i cudzego. Nie muszę pożyczać pieniędzy od innych. Boskość we mnie jest niewyczerpanym źródłem bogactwa (pieniędzy) dla mnie i dla innych.

Już teraz mam swoje własne konto w banku, z którego mogę korzystać bez ograniczeń, w każdej chwili. Już teraz, z każdą chwilą i z każdą sekundą mam coraz więcej i więcej pieniędzy na swoim własnym koncie w banku, całkowicie to akceptuję i doceniam. Zawsze wybieram dla siebie takie zajęcie (pracę), które jest całkowicie bezpieczne, korzystne, wartościowe, bardzo opłacalne, miłe, przyjemne, atrakcyjne, wygodne, niewinne i służy najwyższemu dobru mojemu i innych. Już teraz, zajmując się tylko tym, co lubię i co sprawia mi dużo przyjemności. Opłaca mi się być hojnym, dzielić z innymi. Mogę mieć swoje pieniądze, bardzo dużo pieniędzy, tyle ile chcę. Zasługuję by mieć swoje pieniądze, bardzo dużo pieniędzy, tyle ile chcę. Pozwalam sobie mieć swoje pieniądze, bardzo dużo pieniędzy, tyle ile chcę. Pozwalam sobie wydawać swoje pieniądze, tyle ile chcę. Mogę kupować za pieniądze to, na co mam ochotę. Mogę wydawać pieniądze na to, na co mam ochotę. Mogę się bawić pieniędzmi. Im więcej pieniędzy wydaję, tym więcej pieniędzy do mnie przybywa, tym bardziej inni się bogacą. Im bardziej inni się bogacą, tym bardziej ja się bogacę. Im więcej mam pieniędzy (im więcej zarabiam pieniędzy, im bardziej jestem bogaty), tym bardziej jestem wypoczęty, tym więcej mam czasu dla siebie, dla znajomych (przyjaciół), tym więcej mam czasu na robienie tego, co lubię i realizowanie swoich najwspanialszych marzeń i pomysłów. Mogę być szczęśliwy, radosny, bezpieczny (miły, swobodny, lubiany, chciany i kochany), także kiedy jestem bogaty, kiedy mam bardzo dużo pieniędzy.

Zarabiam bez jakiegokolwiek wysiłku bardzo dużo pieniędzy, z każdą chwilą coraz więcej!


Więcej znajduje się na płytach tego autora:
http://www.ezosfera.pl/1375/droga-zycia-w-kontekscie-kariery-i-pieniedzy
http://www.ezosfera.pl/1667/droga-zycia-sukces-pieniadze-rsr
http://www.ezosfera.pl/1381/jak-sprzedawac-swoja-prace
http://www.ezosfera.pl/1733/odkrywanie-talentow-karmicznych-rsr
http://www.ezosfera.pl/1388/pieniadze
http://www.ezosfera.pl/3006/prosperujaca-swiadomosc
http://www.ezosfera.pl/1671/zdrowe-zycie-praca-zwiazki-rsr



©2005 Zbyszek Ulatowski · wykonanie strony: enedue.com